Zamknięty "bufet"
12.05.2009
|
Ostatnie karmienie było w sobotę nad ranem. Kolejnej nocy Tomek dzielnie wstawał do Gabrysi cobym w swoje urodziny była wyspana. I rzeczywiście dawno nie miałam tak dobrej nocy :) A Gabrysia jakoś brak porannego karmienia zniosła. Co więcej - następnej nocy też spała dobrze i nie domagała się piersi.
Tak więc po 10 miesiącach Gabrysia została odstawiona od piersi i to całkiem bezboleśnie. Trochę częściej chce być u mamy na rękach, ale też bez przesady.
A więc nie muszę już unikać kakaa i alkoholu :)
Ania
Nawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |