Powrót i aktualizacja
21.07.2009
|
Wróciliśmy z ponadtygodniowego wyjazdu na włości. Nie licząc rodzinnego chorowania, Gabrysia spędziła ten czas bardzo miło. Niezależnie od gorączki, kataru itp. chciała ciągle na dwór oglądać kwiatki :) W ogóle była działką zachwycona i trudno się jej dziwić.
Aktualizacja "słowniczka":
* baba - ktoś, najczęściej babcia
* bbb, bbb - mucha
* koko - 1. kura, czasem kogut 2. oko (rzadko w tym znaczeniu)
* kuku - 1. kogut, czasem kura; 2. zabawa w "a kuku!"
* mama - mama :) czasem tata lub babcia
* mmm - krowa (ale tylko jak się jej przypomni)
* ne, ne, ne - nie, nie, nie (wraz z podpatrzonym gestem :) )
* paba - lampa
* papa - 1. pożegnanie; 2. piłka; 3. pępek
* tata - kwiatek :) (kwiatek -> tatek -> tata)
* y, y, y! (gardłowe) - hau, hau, hau! czyli piesek lub miś
Poza tym próbuje coś w stylu "dziadzia", ale jeszcze średnio się udaje. A popularne ostatnio jest "kabka, kapka" ale nie wiemy co to (może kubek?).
Przy okazji tego "ne, ne, ne" historyjka z dzisiaj. Siedzimy przy śniadaniu. W którymś momencie stwierdziłam, że skoro Gaba zdrowieje to należy wrócić do starych zwyczajów: kolacja wieczorem, rano śniadanie, a w nocy nie podjadamy. Tomek poparł moją propozycję po czym zwrócił się do Gabrysi "A co Ty na to?". Na co oczywiście padła odpowiedź "Ne, ne, ne!" i zdecydowany ruch rączką....
Ania
Nawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |