Alpenvereinsteig
01.05.2025
Nasz wyjazd w Rax i Hohe Wand zaczęliśmy od ambitnego klasyka: Alpenvereinsteig. Trudności techniczne niewielkie, ale za to w sumie 11 km i ponad 1000 m w górę, a potem w dół (łącznie 21,8 GOT, ale już 26,8 AV w ~8:15h). Z parkingu nad Schwarzą ruszyliśmy o 8:50 i po około 1h osiągnęliśmy początek ferraty, a po kolejnych 3h dotarliśmy do jej końca (wobec odpowiednio 1h i 2:30h z topo). Wszyscy byli bardzo dzielni, a zwłaszcza Dominisia, która miała bardziej niewygodnie niż inni, bo była asekurowana przez Mateusza z liny (wobec swojego deficytu masy, niepozwalającego użyć lonży ferratowej). Zademonstrowała przy tym dobre wyczucie poruszania się w skale. Dalej udaliśmy się na krótki odpoczynek do Ottohausu, który jednak okazał się mocno oblężony przez turystów. Mateusz zabrał Tomka i Martę na krótką C ferratę, a ja z Dominiką i Gabrysią około 13:55 rozpoczęliśmy zejście przez Wachthüttelkammsteig, na którym dogonili nas pozostali. Na parkingu, dobrze wymęczeni kilometrem utraty wysokości (najbardziej zmęczona była Dominika, która też - co okazało się nieco później, jak wyciągnąłem z plecaków do mycia nasze camelbagi - trochę tego dnia nie dopijała), byliśmy z powrotem przed 17:10. |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
![]() |
© Tomek Żółtak 2008-2010![]() |