Ta strona wykorzystuje pliki "cookies" (ciasteczek) do tworzenia statystyk odwiedzin. Strona nie zbiera informacji identyfikujących użytkowników.
Grande Paradiso 07.07.2025

Grande Paradiso - malowniczy i oblegany ledwo co czterotysięcznik (4061 m n.p.m.). 10,5 km i 1300 m w górę i w dół w 9 h (3,5 AV/h). Start koło 5:00. Na szczycie, z drobnym staniem w kolejce, a wcześniej opatrywaniem Filipa, o 10:20 (~3,5 GOT/h), ale potem czekała nas jeszcze sążniste czekanie, żeby obrócić z powrotem przez Madonnę (zajęło to blisko 50 minut). Uzbrojeni w moją wiedzę z przewodnika weszliśmy z Mateuszem na właściwe Grand Paradiso, a nie tylko - jak wszyscy - na przedwierzchołek (no dobra, prawie weszliśmy - przed nami weszli tam jacyś Czesi i nie było jak ich minąć na grani, więc już sobie ostanie ze 20 m odpuściliśmy).

Do Wiktora Emmanuela II dotarłem trochę przed 14:00, z nogami bardzo już wymęczonymi zejściem. Na szczęście lodowiec na początku lipca schodził jeszcze dość nisko, ale i tak na samym końcu, tuż przed schronem, trzeba było przejść ze 200 m przez skalne rumowisko.

Nawigacja:

../ powrót do menu głównego
IMG_1341.jpg
po śniadaniu w Chabocie (2750 m n.p.m.) - jak widać, nie spieszyliśmy się
IMG_20250707_102133267_HDR.jpg
tam za mną jest Grand Paradiso (4061 m n.p.m.) jako takie
IMG_20250707_134735101.jpg
jeszcze tylko przez to rumowisko i będę w Wiktorze Emmanuelu II (2732 m n.p.m.)

Nawigacja:

../ powrót do menu głównego
Poprawny CSS! Valid XHTML 1.1 Strict powered by PHP
© Tomek Żółtak 2008-2010
mój mail