do Bardejovskich Kupieli i z powrotem
10.02.2025
Korzystając z niemal wiosennej pogody wybraliśmy się do Bardejovskich Kupieli (czyli Bardejowa-Zdroju) w formacie: zajść, na miejscu zjeść obiad i krótszą drogą wrócić. Łącznie 15,5 km i ~370 m w pionie (19,2 GOT), dzielone obiadem w stosunku mniej-więcej 2/3 - 1/3. Zebraliśmy się elegancko punkt 9:00 i ruszyliśmy przez miasto na północny brzeg Topli, żeby w dzielnicy Vinbarg złapać żółty szlak i podążyć nim aż na Sedlo Čerešňa, do której dotarliśmy nieco przed 12:00 (7,2 km i 270 m w górę, co daje ładne ~3,3 GOT/h w wykonaniu Julci). Skorzystawszy z infrastruktury rozrywkowej w postaci huśtawki podążyliśmy czerwonym szlakiem w dół ku obiadowi (2,5 km i 200 m w dół w ~40 min.) , w drugiej części zejścia podziwiając cokolwiek eklektyczną zabudowę Bardejovskich Kupieli - uzdrowiska nawiedzanego licznie przez cesarzy, carów i inne ważne persony już od końcówki XVIII w. Obiad zjedliśmy niespiesznie w bardzo przyjemnej pizzerii Fiori (zresztą wybór otwartych o tej porze roku knajp nie był wielki) i koło 14:00 ruszyliśmy z powrotem. Ta droga trochę się już Julci dłużyła i nie pomagały nawet wydawane co kilometr lentilki :) Zwłaszcza że po zaliczeniu wieży widokowej na Kamennej Horze nie było już żadnych atrakcji, a spory kawałek był po prostu do przetuptania po mieście, i na kwaterę wróciliśmy koło 16:05 (5,1 km, 100 m w górę i 150 m w dół w 1:05, czyli wciąż ~3 GOT/h). |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
![]() |
© Tomek Żółtak 2008-2010![]() |