Žobrák
12.02.2025
Po dniu odpoczynku kolejna ambitniejsza wycieczka - do wieży widokowej na Žobráku, nieco na południe od Bardejowa. Wystartowaliśmy koło 9:50 spod zabytkowego, drewnianego kościoła w Hervartovie (który był jednak oczywiście zamknięty) i ruszyliśmy ostro w górę czerwonym szlakiem, jak się okazało, wzdłuż drogi krzyżowej. Podejście było całkiem ostre ale poszło nam sprawnie i przed 12:00 zameldowaliśmy się pod wieżą (zresztą infrastruktura turystyczna na szczycie Žobráka okazała się bardzo rozbudowana, choć nie wszystkie jej elementy były gustowne). Daje to 3,3 km i 450 m w górę w 2:10 h, czyli ładne ~3,5 GOT/h. Po zjedzeniu kanapek i popodziwianiu widoków (oraz rozmasowaniu stóp Dominiki) udało mi się namówić Rodzinę do zejścia dłuższą trasą przez Šibę (żeby nie wracać się po swoich śladach) i koło 12:30 ruszyliśmy dalej wzdłuż grzbietu. Po jakichś 40 minutach dotarliśmy do Šoltýsovej Poľany i rozpoczęliśmy schodzenie. Szło nam to całkiem sprawnie, niemniej po kolejnych 20 minutach, na popasie nieco przed drogowskazem na Šoltýsovej Horze, widoczny był już znaczny spadek sił i morale (zejście do tego momentu 2,5 km + 20 m w górę i 190 w dół w godzinę). W związku z tym zmodyfikowaliśmy nieco nasz plan: ruszyłem przodem zgarnąć samochód z Hervartova, żeby podjechać po resztę ekipy do Šiby. Trochę się przy tym zestresowałem, bo zejście z Šoltýsovej Hory było na wskroś paskudne - ostro opadająca droga w stanie jak po zwózce drewna, do tego przysypana gałęziami - ale, jak się okazało, Dziewczyny same sobie z nim świetnie poradziły. Około 14:50 ostrym marszem dotarłem do Hervartova (~5,2 km, 80 m w górę i 360 w dół, czyli raptem ~4,6 GOT/h, mimo że się spieszyłem) i zdążyłem akurat spotkać się z Dziewczynami koło boiska w Šibie około 15:00 (co daje nam parametry rodzinnego zejścia: 4,5 km, 20 m w górę i 450 m w dół w 2:30 h, czyli ~2,7 GOT/h). Ogółem, rodzinnie, wycieczka 7,8 km + 490 m w górę i prawie tyle samo w dół w 5:10 h (12,7 GOT, ~2,4 GOT/h wliczając półgodzinny popasem na górze i ~2,7 GOT/h bez niego), z naprawdę paskudnym, około 500-metrowym (100 m w dół) fragmentem zejścia z grzbietu. |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
![]() |
© Tomek Żółtak 2008-2010![]() |