Gdańsk
07.08.2010
Przez ostatni tydzień byliśmy w Gdańsku u Babci Ani i Cioci Basi. Pogoda była w kratkę, ale z Gabą trzy razy byliśmy nad morzem i z niemal codziennie (z wyjątkiem jednego wyjątkowo deszczowego dnia) na placu zabaw. Super place zabaw tam są :) Babcia czule dbała o nasze brzuchy,więc turnus odchudzający z pewnością to nie był. Poza tym zrobiliśmy spore zakupy i byliśmy (już bez Gaby) na Jarmarku Dominikańskim. Poza tym, że musiałem zrobić na wyjeździe jeszcze trochę roboty, to bawiliśmy się świetnie. |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |