Ta strona wykorzystuje pliki "cookies" (ciasteczek) do tworzenia statystyk odwiedzin. Strona nie zbiera informacji identyfikujących użytkowników.
majówka w Beskidzie Niskim: Radocyna-Zdynia 29.04.2019

Drugiego dnia cały dzień padało (a szliśmy 5h), więc zdjęć praktycznie brak - z wyjątkiem bardzo przyjemnej, obszernej (na tyle, że bez problemu rozbiliśmy w środku 3 namioty, a zmieściłoby się i więcej) wiatki jeszcze niedobudowanego do końca ośrodka szkoleniowego leśnictwa (na rzecz której porzuciliśmy pierwotny cel, czyli sąsiednią bazę SKPB). Miłym akcentem tego dnia był ciepły obiad (w ciepłym miejscu) zamówiony w pensjonacie w Zdyni. Trasa: z Regietowa do Zdyni czerwonym szlakiem przez Rotundę, dalej do Regietowa drogą leśną wzdłuż potoku Lipna. 15,4 km + 472 m podejść (w tym ~250 m podejścia na Rotundę) i 510 m zejść.

Poniedziałek dla odmiany był bez deszczu. Przeszliśmy na południe do szlaku granicznego (wyjście na szlak na przełęczy powyżej Regietowa trudne nawigacyjnie, a sam szlak na tejże płaskiej, rozłożystej przełęczy mocno zarośnięty) i tymże do Koniecznej, a potem wzdłuż szosy na camping do Zdyni (jak doszliśmy, znów zaczęło kropić). Nocleg w namiotach, ale za to można było zjeść i posiedzieć w cieple, wykąpać się, a dorośli nawet wypić piwo. 12,6 km + 484 m podejść i 462 m zejść.

Więcej fotek: zdjęcia Marka i Kasi, zdjęcia Gosi i Filipa

Nawigacja:

../ powrót do menu głównego
P1050508.JPG
wiatka w Radocynie
P1050512.JPG
na szlaku granicznym (okolice Beskid 689 m n.p.m.)
P1050515.JPG
Filip wrzuca foty do sieci
P1050516.JPG
camping w Zdyni, czyli szansa na wysuszenie

Nawigacja:

../ powrót do menu głównego
Poprawny CSS! Valid XHTML 1.1 Strict powered by PHP
© Tomek Żółtak 2008-2010
mój mail