Schoenbrun (w tym zoo)
08.07.2014
Po obiedzie wybraliśmy się do Schoenbrun (oczywiście tylko do parku), w tym do zoo (Tiergarten), bodaj najstarszego w Europie. Niestety jedzie się tam od Mateusza i Zuzi bitą godzinę, a wiedeńskie tramwaje w większości nie są szczytem przyjazności dla osób z wózkiem (za to trzeba powiedzieć, że ludzie na widok rodzica z wózkiem bardzo chętnie ustępują miejsca; i metro jest fajne). No i mieliśmy małą przygodę po drodze, bo tramwaj numer 6 okazał się jechać trochę inaczej, niż Mateusz mówił, że jedzie... ale na szczęście okazał się i tak jechać w ogólnie dobrym kierunku. Zoo bardzo nam się wszystkim podobało. Pomijając większe zwierzęta, patyczaki są super! I mi się bardzo podobał jeden gatunek modliszki :) Niestety nie mieliśmy na zoo zbyt dużo czasu, bo trochę późno się wybraliśmy. Niestety z tym długim dojazdem, trzydziestostopniowymi upałami, które dosyć szybko wyczerpują i koniecznością zjedzenia obiadu wycieczka do zoo robi się bardzo skomplikowana logistycznie. |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |