Pieniny - specer do Szczawnicy
30.12.2013
Zdjęć nie za dużo, bo Dominika sporo marudziła. Poprzedniego dnia była w nosidełku i bardzo jej się podobało - mogła się swobodnie rozglądać. Tego dnia jednak została włożona do wózka... i widoków z niego nie było. Jeszcze na samym początku było nieźle, ale w którymś momencie Tomek wziął ją trochę na ręce by się rozejrzała. Potem już nie uznawała leżenia i rykiem domagała się noszenia... |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |