Wysokie Taury - do Arthur von Schmid Haus
04.09.2020
Piątek był rozgrzewkowy: po śniadaniu Zuzia i Marta podwiozły nas na początek szlaku i zrobiliśmy 850 m w górę i 6,5 km podejścia z parkingu do Arthur von Schmid Haus (cudnie położonego nad stawem Dösner See), a potem jeszcze 400 m w górę i z 1,5 km w poziomie pod ferratę na Saulecka. Tam Mateusz poszedł rozpoznawać ferratę, z którą strasznie się użerał, bo okazało się, że rękawice, które kupił (bo mu się spieszyło) nie dają dobrego tarcia i zanim je zdjął, zdążył się zbułować. Ja zaś siedziałem 2h na 2600 m n.p.m. starając się aklimatyzować (choć noc i następny dzień dowiodły, że udało się niezbyt dobrze). Potem z powrotem do schronu, gdzie wieczorem dotarli do nas Josh, Sara i Matej. Z ciekawostek: w schronie spotkaliśmy parę Polaków (z Katowic). Zdjęcia Josha (bardziej profesjonalne od moich i Mateusza) można obejrzeć pod tym linkiem. |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |