Wiedeń - Cmentarz Centralny
06.07.2014
W niedzielę Mateusz zaprowadził nas na Cmentarz Centralny i pokazał kilka ciekawych grobowców, a potem jeszcze trochę bez sensu zaciągnął nas za tory (jak sobie jeżdżą z Zuzią na rowerach gdzieś dalej przez pola to pewnie i fajne, ale z małymi dziećmi w trzydziestostopniowym upale nie była to jakaś wielka atrakcja). Rzeczą ciekawą - przynajmniej dla Polaka - jest multikulturalizm Cmentarza Centralnego. Bez żadnych murów i innych wyrazistych środków podkreślania odrębności sąsiadują tu ze sobą kwatery katolickie i żydowskie, muzułmańskie (na cmentarzu jest też meczet i to całkiem okazały, choć bez minaretu), a nawet buddyjska! A to są takie austriackie Powązki. Tylko kwatery żydowskie wyglądają trochę dziwnie - nagrobki, niemal wszystkie przedwojenne, są ewidentnie odnowione, ale kwatery są koszmarnie zarośnięte. To przypomina, że tych grobów nie ma komu odwiedzać. |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |