Schoenbrunn
03.12.2023
W niedzielę z rana Zuzia z Mateuszem polecieli na wakacje do ciepłych krajów, więc już bez Brata poszliśmy na spacer do Schoenbrunn (bardzo ładnie zimowe, acz było ślisko), a potem jeszcze do Mumoku. Ale Helnwein dzień wcześniej w Albertinie był fajniejszy, niż pewien Czarny dadaista (swoją drogą, gość mniej-więcej w moim wieku), którego akurat wystawiali w Mumoku. Zaliczyliśmy też kilka jarmarków świątecznych, ale punch/grzane wino piliśmy tylko na jednym (plus wcześniej na Glorieccie i tam smakowały nam bardziej). |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |