Długi weekend na Włościach
10.11.2008
Korzystając z długiego weekendu pojechaliśmy na Włości. Co prawda byliśmy tylko trzy dni, bo na 11 trzeba było wrócić ze względu na Bieg Niepodległości. Za to w niedzielę dojechał do nas Mateusz (Młodem się nie chciało). Pogoda była świetna, na czym wiele skorzystała Gabrysia. W tym czasie dwa razy odwiedził nas Marek Pariaszewski znacząco przybliżając kominek do wykończenia. Mi udało się, mimo pewnych trudności - technologia cięcia styropianu wciąż jest w fazie opatentowywania - wkleić w rdzenie skrzydeł do Wicherka spływ, natarcie i dźwigar. Bardzo się z tego cieszę. |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |