Jeszcze w piątek wpadli do nas Jacek i Tersa Rokiccy.
Noc z piątku na sobotę - już nie leje, ale wciąż wieje.
Odnotowano straty - brzózka szt. 1.
Chałupy stoją, ale nie wody, ni prądu nie ma.
Gabrysia ćwiczy chwytność.
Zmajstrowałem rusztowanie.
Po ucieczce z powodu braku mediów - poniedziałkowe kontruderzenie.
Sobota - odwiedziny Moniki i Michała.
Oprzyrządowanie do wycinania rdzeni.
Pierwsze udane podejście.
Zastosowanie regulatora prądowego pozwoliło zwiększyć moc ponad dwukrotnie!
Regulator prądowy (oporowy).
Wycinanie dolnej powierzchni.
|