Wysokie Taury - do Badener Hutte
08.09.2024
Pierwszego dnia dojeżdżaliśmy z Wiednia do Tauer (1506 m), zaraz obok tunelu Felbertauern. Niestety po drodze, pod Oberdrauburgiem zdarzył się na drodze jakiś sporszy wypadek, który skutecznie przytkał szosę i kosztował nas ze 40 min. obsuwy, co miało znaczenie o tyle, że późnym popołudniem miało padać. Wystartowaliśmy ostatecznie o 13:17 i forsownym marszem uderzyliśmy w górę potoku Gschlößbach do Innergschlöß. 5,5 km i 200 m w górę po drogach (a po części wręcz asfalcie) zajęło nam ~1:10h. Skręciliśmy na południe i zaczęliśmy zdobywać wysokość wzdłuż potoku Schlatenbach, by około 15:14 osiągnąć Salzbodensee (2187 m). Po chwili zaczęło padać, a my aż do schroniska wchodziliśmy tylko głębiej w chmury. O 17:08 wyszliśmy na przełęcz Löbbentörl (2770 m) kończąc zasadniczą część podejścia. Dalej do Badener Hütte w zasadzie był trawers, a nawet lekko opadający (~150 m na 2,7 km), rzecz w tym, że okazał się on być momentami dosyć techniczny, przecinając rumowiska i pokonując progi skalne, miejscami z elementami ubezpieczenia stalową liną. Przy ładnej pogodzie byłoby to nawet miłe urozmaicenie, ale przy padającym deszczu, a do tego po ponad 4h forsownego marszu, którym próbowaliśmy wcześniej przed tym deszczem zdążyć, było to już wyłącznie uciążliwe. Trawers, wijący się niemiłosiernie długo pod skałkami wschodniego zbocza Kristalwand, ukończyłem ostatecznie przed 18:30 (Mateusz nieco wcześniej). Nieprzyjemnym zaskoczeniem w Badener Hütte był brak suszarni. Ogółem 11,8 km 1413 m podejść i 376 m zejść w 5:15h (26 GOT, średnio nieco ponad 4,9 GOT/h i nieco ponad 4,5 AV/h). |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
![]() |
© Tomek Żółtak 2008-2010![]() |