Zalew Porajski
14.08.2018
Od rana mieliśmy przejście frontu z niewielką burzą, więc zasiedzieliśmy się na kwaterze, ale po wczesnym obiedzie wyruszyliśmy nad Zalew Porajski, bo Dzieci bardzo nalegały na możliwość popluskania się. Zalew okazał się niestety oazą żeglarzy i wędkarzy, bez wsparcia dla plażowiczów. Niemniej w wyniku wytężonych poszukiwań udało nam się namierzyć wodny plac zabaw oraz mini-park linowy i to dostępne w cenie całych 5 zł kasowanych za parking (dziękujemy gminie Poraj za fajny pomysł oraz Unii Europejskiej za sfinansowanie inwestycji). Gabrysia i Dominika miały więc pierwszorzędną zabawę. Julka za to w większości spała. |
Nawigacja:
../ powrót do menu głównegoNawigacja:
../ powrót do menu głównego
© Tomek Żółtak 2008-2010 |